sobota, 16 lipca 2011

3. Przyjaźń czy miłość


Pierwszydzień kolonii minął i nadszedł drugi.
-Natasza,Jesika, Micheal wstawajcie-na swoje siostry rano darła się Hermiona
-Jeszczechwilę-Micheal
-Ja chcęspać-Jesika
-Jużwstaje-Natasza
Pierwsza ztrójki wstała Natasza i założyła dżinsową miniówkę, krótką dżinsową kurtkę,japonki a włosy rozpuściła i wyprostowała, zrobiła makijaż, gdy wyszła, dołazienki weszła Jessy, ubrała się podobnie do Nataszy, ale na włosach zrobiłasobie fale. Potem do łazienki weszła Micheal. Nagle do drzwi ktoś zapukał,Hermiona otworzyła drzwi, był to Harry i Ron, usiedli na łóżku Jesiki, gdy dopokoju wbiegła uśmiechnięta Lola z słowami:
-Nataszo,wiesz jak ja Ciebie lubię
-Wiem, a coznowu chcesz
-Zrobisz miloki, proszę
-Dobra,siadaj przed lusterkiem
-O, cześćbraciszku
-Hej Lolaszukasz darmowej fryzjerki
-A żebyświedział
Gdy Nataszarobiła loki Loli, do pokoju wbiegł i skoczył na łóżko Nataszy przed zdziwionymHarrym i Ronem blondwłosy chłopak i krzyknął:
-Cześćwszystkim
-Nudziszsię Malfoy-zapytała Jesika
-Trochę,może, ale ja do Nataszy
-A czegoode mnie chcesz smoku
-Gwiazdacoś dzisiaj straciła
-Może tak,może nie
W ten Dracoodwrócił się i dopiero teraz zobaczył dwóch gryfonów.
-O Grzmoteri Wieprzlej tutaj…-gdy nagle oberwał z całej siły z poduszki i zszokowanyspojrzał na Nataszę
-A to nibyza co?
-A co jamówiłam Malfoy o używaniu obraźliwych wyrażeń przy mnie
-Oj,wyluzuj, walnij mnie jeszcze raz, a nie oddam Ci telefonu
-Co? Maszmój telefon?
-A tak sięskłada że mam, pewien ślizgon dostał w ryj, ale cudzą własność oddał
Gdy niktniczego się nie spodziewał Natasza rzuciła się na szyję blondyna, przytulającsię do niego z słowami:
-Tlenionyblondynie jesteś najwspanialszym i najukochańszym dupkiem jakiego znam.
Dziewczynapo chwili odkleiła się od chłopaka, a on wręczył jej telefon i wyszedł zHermioną na śniadanie. Natasza wróciła do loków Loli. Po chwili Micheal wyszła,a po dziewczynie Ron z Jesiką. Po wyjściu Loli: Natasza i Harry zostali sami.
HERMIONA I DRACO
-Malfoy, coto było?
-Co?Natasza mnie lubi, a ja odzyskałem jej telefon
-Wyglądałojakbyście byli parą
-A czy tyczasem Mionka nie jesteś zazdrosna o mnie?
-W snachMalfoy
-Czasem snymogą stać się realne
-Hahahahabardzo śmieszne
MICHEAL I NEVIL
Nevilczekał na Micheal w pokoju wspólnym, gdy ona zeszła, podszedł do swojejdziewczyny i ją pocałował, potem udali się do Wielkiej Sali. Byli parą od dwóchmiesięcy, ale na pewno silną i nierozłączną. Bardzo się kochali i byli gotowiwalczyć o to uczucie.
JESIKA I RON
-Ale idiocinie uważasz-zaczęła Jesika
-Czy Draco i Nataszę coś łączy?-zapytał Ron
-Nie, są tylkoprzyjaciółmi
-Wiesz to wyglądało inaczej
-Onizachowują się jak stare dobre rodzeństwo
-No totrudne do uwierzenia
NATASZA I HARRY
-Chodzisz zMalfoyem?-zapytał się Harry
-Nie, to tylkoprzyjaciel traktuje go jak brata-odpowiedziała Natasza
-Towspaniałego masz brata
-Czy tomiała być ironia?
-No wiesznie przepadam za Malfoyem
-Zauważyłam,ma trudny charakter, ten mój brat
-A wiesz żeładnie wyglądasz
-Wiem, alemiło to słyszeć, chodźmy na śniadanie
W WielkiejSali już byli wszyscy, podeszła do nich pani Norvel
-Dzisiajlatamy na hipogryfach
-Harry, słyszałeś,będzie wspaniale-Natasza złapała Harrego za rękę i pociągnęła do stołu i resztyekipy. Uśmiechnięta krzyknęła do przyjaciół:
-Dzisiajlatamy na hipogryfach
-Świetnie!-krzyknęliDraco i Lola równocześnie, co wywołało salwę śmiechu całego stołu gryfonów.
Uczniowiewrócili do pokoi i zaczęli się szykować na lekcję z hipogryfami. Nataszauwielbiała hipogryfy, więc cieszyła się na dzisiejszy dzień. Gdy zeszła na dółz Jesiką, Ron i Harry już na nie czekali. Cała czwórka skierowała się nabłonia. Na polanie było 8 hipogryfów, ponieważ uczestnicy z Slytherinu mielizajęcia z smokami. Natasza z Harrym skierowała się do czarnego hipogryfa, taksamo jak Draco i Hermiona, natomiast Miguel i Gini dostali się do białego, aNeville i Micheal do szarego tak samo jak Jesika i Ron.
NATASZA I HARRY
-To jestKobalt, świetny hipogryf, zajmuje się nim co roku, dziś to ty się nim zajmiesz-zaczęłaopowiadać Natasza
-Ja już dwalata temu oswajałem hipogryfa i leciałem na nim-powiedział Harry
-To fajnienie będzie tak trudno, a więc zaczynamy: Stań przed nim…
HERMIONA I DRACO
-To Iryshipogryf, który mnie zna i lubi, dzisiaj go oswoisz, jeśli Ci się uda, będzieszmogła na nim polecieć
-Draco, aleja się go boję
-Niepotrzebnie,nie jest groźny, zaufaj mi
-No dobra,niech Ci będzie
GINI I MIGUEL
-No to małajest hipogryf, nazywa się Szasza, jest spokojny i łagodny, nauczę Cię na nimlatać
-A na pewnonic mi nie zrobi, no bo wiesz ja…
-Wiem, maszprawo się bać, ale ja nie pozwolę zrobić Ci krzywdy, zrozumiałaś?
-Tak, tobierzmy się do roboty, od czego zacząć?
MICHEAL I NEVILLE
-Kotku, niejestem dobrą nauczycielką
-Oj, nieprzesadzaj, dasz sobie świetnie radę, ja w to wierzę
-No dobrzeod czego zaczynamy, a więc najpierw stań naprzeciw Dżora(bo tak na imię miałhipogryf) i ukłoń się…
JESIKA I RON
-No to Ron,gotowy na oswajanie Mruczka?
-Jasne, comam robić
-Stanąć naprzeciwkoniego, zachować spokój i…
Po niecałych 15 minutach hipogryfy zostały oswojone, a bardziej odważni spróbowaliprzejażdżki na nich. Po zajęciach gryfoni skierowali się na obiad. A potem do pokojuwspólnego, gdzie postanowili pobawić się w karaoke. Na pierwszą piosenkęzgodzili się Augustina i Rocco z piosenką „Odejść”. Potem zaśpiewała Michealpiosenkę „Chce tu zostać” dedykując ją Nevilowi. Diego i Leopoldzaśpiewali piosenkę Cokóła „Ugryź suchara”. Potem Lola iNatasza zgodziły się na piosenkę Dody „Dziękuje”. Pierwsza zaczęła Lola:  „W dobie zawiści ,zazdrości, kłamstw Byliprzejrzyści jak szkło
Nie raz stawiali moje dobro nad swoje
Wiedzieli zawsze co czuję Aniołem stróżem jest każdy z nich Koszmarzamieniał się w cud Nigdy nie bałam się, że monety dźwięk Zagra melodię ichdusz”. I nagleobie dziewczyny zaczęły śpiewać: „Oni, oni są, Oni, oni to moi przyjaciele Dziękuję wam za to, że nieboję się życia
Nie boję się! Z wami dolecę do gwiazd, pokonam strach
Bez was ciemno jest”. Następnie Lola ucichła, a zaczęła śpiewaćNatasza: „W najgorszych chwilach, gdy świat odwrócił się. Oni najwierniejwspierali zawsze mnie Czasem, przepraszam, niepotrzebnie wiem. Krzyczę,przeklinam. Ich spokój niebem jest”. Gdy skończyły wszyscy byli podwrażeniem, a dziewczyny podeszły do Harrego i Rona. Harry przytulił swoją młodsząsiostrę, a uśmiechnięta Natasza zapytała się:
-Jak siępodobało?-na to Potter odpowiedział:
-To byłoprzepiękne, masz ładny głos jak prawdziwa gwiazda
-Dzięki,jesteś miły
Gryfonidalej śpiewali, a Harry i Natasza rozmawiali z Ronem i Lolą, zaczęli się nawetwygłupiać i żartować. Nagle temat czwórki gryfonów zeszedł na temat dziewczyn ichłopaków. Harry jako starszy brat, chciał wiedzieć kto podoba się Loli, aledziewczyna nie chciała powiedzieć. Gdy nagle Natasza wydała bratu jej tajemnice:
-A ja wiemPotter, kto się podoba twojej siostrze
-Kto,powiedz kto, proszę
-DiegoBustamante
-Widziałemgo, nie jest zły
Gdy nagle krzyknęłaLola:
-Tyoszustko, myślałam że jesteś moją przyjaciółką, a ty wydajesz moje tajemnice, jakmożesz-Lola wybiegła z płaczem. Natasza odwróciła się na pięcie i pobiegła zaLolą, a chłopacy zostali sami.
DRACO I HERMIONA
Gdy gryfoniśpiewali karaoke, Draco postanowił poderwać Hermionę, siedziała z Gini nakanapie. Po chwili zbliżył się do dziewczyn:
-Hej dziewczyny-powiedział.
Ginispojrzała na dwójkę gryfonów i stwierdziła:
-To ja was zostawię-odeszła,a Grencher odpowiedziała:
-No fajnieMalfoy, przyjaciółki mi odstraszasz
-Niechciałem, przepraszam
-Uważaj, bow to uwierzę
-Wiesz,albo nie wiesz, ja w to nie wnikam
-Jesteśbardzo uprzejmy, wiesz?- I tak dokuczali sobie nawzajem do obiadu.
GINI I MIGUEL
Gdy Ginizostawiła Hermionę i Draco samych, skierowała się w stronę Miguela i Jesiki,którzy siedzieli nie opodal i rozmawiali. Gini przez moment poczuła, że bychwyciła Jesike za jej piękne, falowane, nieskazitelne, czarne włosy iodciągnęła jak najdalej od Miguela. Jak gdyby nic podeszła do rozmawiającejdwójki i usiadła na kanapie obok chłopaka i powiedziała:
-Cześć, oczym rozmawiacie?
-A owszystkim i o niczym-na jej pytanie odpowiedział Miguel
-A fajnie,nie chcecie mówić to nie, łaski bez-stwierdziła obrażona Gini
-Gini nieprzesadzaj, chodźmy na obiad
I nagle wjednej chwili wszystkie osoby przebywające w pokoju skierowały się na obiad. Naobiedzie nie było ani Nataszy, ani Loli, co zaniepokoiło Harrego, tak samo jakDraco. Po obiedzie Draco poszedł szukać dziewczyn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz